Toshiba wprowadza na rynek tablet Thrive z panoramicznym ekranem multi-touch 10,1 cala o wysokiej rozdzielczości 1280 × 800 pikseli. Tablet działa na procesorze dual-core NVIDIA Tegra 2 CUPand i jest jednym z pierwszych wypuszczanych na rynek z systemem Android Honeycomb (3.1). Posiada dwa głośniki stereo, kamery z przodu i z tyłu (2 i 5 mega pikseli). Ma także wbudowany żyroskop i akcelerometr, co przyda się do gier mobilnych, które wykorzystują te funkcje. Thrive komunikuje się z otoczeniem za pomocą wbudowanego Wi-Fi i Bluetooth. Toshiba Thrive posiada kilka przydatnych portów, które z pewnością docenią użytkownicy. Są to: jedno pełnowymiarowe USB 2.0, jedno mini-USB, złącze HDMI oraz czytnik kart SD.
Producent do zasilania zastosował wymienny akumulator umieszczony pod zdejmowaną klapką. Jest to bardzo dobre rozwiązanie dla osób, które będą często korzystać z Thrive w podróży gdzie nie zawsze jest pod ręką gniazdo zasilania. Natomiast wymienne akumulatory będzie można zawsze zabrać ze sobą i w razie potrzeby wymienić bez potrzeby ładowania.
Obudowa jest odporna na zarysowania, a dla zapewnienia wygody użytkowania tylna strona obudowy została pokryta warstwą antypoślizgowej gumy. Standardowo tylna pokrywa jest koloru czarnego z teksturą lecz istnieje możliwość dokupienia pokrywy w innych kolorach i teksturach za 19,95 dolarów.
Thrive pojawi się w przedsprzedaży na rynku amerykańskim 13 czerwca. Ceny mają się kształtować następująco: 8 GB Thrive będzie w cenie detalicznej 429,99 dolarów, 16 GB za 479,99 dolarów i 32 GB za 579,99 dolarów. Dzięki dostępności gniazda kart SD, można nawet rozszerzyć pamięć Thrive bez konieczności płacenia za model 32 GB. Dla tych, którzy poszukują komputera przenośnego z najnowszym systemem Android, który nie wymaga dodatkowych urządzeń peryferyjnych i akcesoriów, Toshiba THRiVE powinna być dobrym wyborem.
Proszę wszystkich potencjalnych nabywców o nie przepłacanie przy zakupie. Najtańsza wersja urządzenia po przeliczeniu po dzisiejszym kursie nie powinna przekroczyć 1200 zł, a i promocje mile widziane. Nie dajmy się wydoić tym bardziej, że naszym wynagrodzeniom daleko do tych europejskich o amerykańskich nie wspominając. Tak więc nalegam trzymajmy się razem i wszystkim nam wyjdzie to na dobre. Firma Toshiba jak widać wyceniła tablet optymalnie, a moją prośbą chcę zwrócić waszą uwagę na słynną polską PAZERNOŚĆ sprzedawców, którzy zawsze wiedzą lepiej od producenta ile to sobie mogą zaśpiewać od biednych Polaczków, aby ich złupić.
Cena detaliczna na rynku polskim będzie raczej ustalona przez firmę Toshiba, więc nie wydaje mi się, żeby sprzedawcy zawyżali ceny. Mimo to faktem jest, że niektóre produkty są w Polsce droższe niż w USA.